Aktualności

Wystawa TCK: Kolor Indii - Barwy ulicy

2012-05-29

Wystawa TCK: Kolor Indii - Barwy ulicy


Zapraszamy na wernisaż Adama Głaczyńskiego  30 maja 2012 r. o godzinie 18.00 do Galerii TCK, Rynek 5. (wystawa czynna od 31.05 do 30.06 2012 r., godz. 10:00 - 18:00, pn.-sob.  / Bilety: 2/1zł)

Podczas ponad czterotygodniowej ekspozycji w Galerii TCK, można poddać się intensywności bodźców  i przenieść za sprawą zdjęć i dźwięków na ulice Dalekiego Wschodu. ''Kolor Indii – barwy ulicy'' to wystawa kilkudziesięciu fotografii prezentujących  specyfikę i niezwykły klimat ulic Indii. Zdjęcia zostały zrobione m.in. w Delhi, Agrze, Dźajpurze, Amber, Nimranie i Amritsar. Wystawie towarzyszy dodatkowy pokaz fotografii wraz z charakterystycznymi dla ulic Indii dźwiękami i odgłosami nagranymi  w Delhi.

Ulice Indii to kolor. Przybysza z zachodniej części świata uderzają  intensywne  barwy kobiecych  sari czy salwar-kamiz, zwłaszcza na ulicach miast Radżastanu. Nie ma Indusa, który dla klienta nie zdemolował by swojego sklepu, by oszołomić go kolorami szali. Misternie ułożone piramidy  tkanin w sklepikach Dżajpuru lądują wtedy u stup bezradnego klienta. Wzrok z trudem potrafi nadarzyć za odcieniami  dywanów, chust, których wzory wydają się przekraczać  granice wyobraźni.

Ulice Indii to dźwięk. Nieustanna kakofonia klaksonów samochodów i ryksz motorowych zaskakuje zwłaszcza w Delhi. To gwar rozmaitych języków, nawoływanie muezina z minaretu i kłótnie rykszarzy, którzy nie mogą przecisnąć się przez zawsze zatłoczone ulice.

Ulice Indii to zapach. Pomieszanie woni kurzu, brudu, podpiekanych orzeszków i wszechobecnego curry. Intensywność zapachów wręcz poraża na bazarach Starego Delhi, gdzie handluje się przyprawami korzennymi. Człowiek zachodu nie jest w stanie powstrzymać łez, kaszlu i nieustannego wycierania nosa.

Ulice Indii to przedsionek świątyń. Pobożni Indusi przed wejściem do meczetu, świątyni sikhijskij czy dżynijskiej dokonują szeregu czynności, które przygotowują ich na spotkanie z absolutem. Zdejmują buty, myją ręce i nogi, klękają i kłaniają się. W Amritsar pobożni Shikowie w drodze do pracy obowiązkowo zatrzymuje się i zwróceni w kierunku Złotej Świątyni zastygają w modlitwie by pozdrowić, podziękować lub poprosić.

Ulice Indii to miejsce gdzie panuje hierarchia ważności i zależności. Świat uporządkowanych zasad, do których trzeba się stosować jeżeli się na niej żyje lub z niej żyje. Każdy ma tu swoje miejsce i wypełnia je z godnością.

Ulice Indii to człowiek w swej intensywności.

Źródło