Od 11 stycznia br. Miejski Ośrodek Kultury w Jarosławiu ma zaszczyt prezentować dzięki uprzejmości warszawskiej Fundacji "Fotografia dla Przyszłości" wystawę poplenerową, zorganizowaną w ramach XII ogólnopolskiego Pleneru Fotograficznego - Przemyśl 2012.
Organizatorzy: Fundacja Fotografia dl;a Przyszłości, Fotoklub RP, Miejski Dom Kultury w Dęblinie.
Plener odbył się w dniach 2-8 lipca 2012 roku w Przemyślu. W plenerze wzięlo udział 51 osób. W wystawie 33 osoby (w tym dwóch członków TTF).
Uczestnicy:
Komisarzem pleneru i wystawy była Krystyna Małgorzata Dołowska.
Założeniem było zatrzymanie w kadrze dla przyszłych pokoleń, obrazu roku 2012 (po EURO): zabytków Przemyśla jak i współczesnej architektury, mieszkających tam ludzi, otaczającej przyrody, krajobrazu, reportażu z wydarzeń, Tematem pleneru było fotografowanie piękna miasta Przemyśla i okolic. Organizatorzy nie ograniczali tematyki wykonywania zdjęć podczas trwania pleneru.
Odbyły się wspólne wyjazdy plenerowe: zwiedzanie Przemyśla z przewodnikiem, wyjazd do Lwowa z przewodnikiem, wyjazd do Krasiczyna, wyjazd do Winnicy, do arboretum w Bolestraszycach, wycieczka do Karpat wschodnich Ukrainy.
Z okazji 80-lecia Tarnowskiego Towarzystwa Fotograficznego - Sobczak Tomasz, zaprezentował wystawę fotograficzną "Uśmiech Tarnowa" oraz wygłosił wykład połączony z prezentacją multimedialną zat. "Akt w fotografii".
Grupa fotograficzna "Więcej niż Oko" z Warszawy zaprezentowała wystawę fotograficzną - "Miasto Obsesja"
Prezentacja prac fotograficznych grupy przemyskiej biorącej udział w plenerze.
Odbyły się następujące spotkania autorskie:
Mieczysław Cybulski, Prezes Fotoklubu Rzeczpospolitej Polskiej - Stowarzyszenia Twórców
Tadeusz Wijata z Łodzi - prezentacja obrazowa parowozów pt. "Pary Czar"
Janusz Mielczarek z Częstochowy - prezentacja papierowa, przekrojowa dorobku twórczego
Mariusz Broszkiewicz z Radomska - prezentacja papierowa zat. "Konie"
Karol Walaszczyk z Radomska - prezetacja multimedialna pt. "Moje Radomsko", Winnica - notatki fotograficzne
Piotr Nowak z Wrocławia wykład ,,Co dalej z fotografią pokaz prac z cyklu ,,Kiczo-akt"
Małgorzata Dołowska - komisarz pleneru - wykład "estetyczne aspekty współczesnej fotografii"
materiały dzięki uprzejmości: Małgorzaty Dołowskiej - Fundacja "Fotografia dla Przyszłości" - Warszawa
Info o plenerze z Gazety: Fotogeniczny Przemyśl
Od 2 do 8 lipca trwał w Przemyślu XII ogólnopolski plener fotograficzny organizowany przez: Fundację Fotografia dla przyszłości, Fotoklub RP, oraz Miejski Dom Kultury w Dęblinie. W trakcie pleneru fotografowie z całej Polski przechadzają się uliczkami Przemyśla i dokumentują jego uroki.
Zacienione zaułki, stare kamienice, a ponad nimi górujące wieże kościołów. Dla nas to widoki powszednie, weszły nam już w krew. Ale nie dla każdego obrazy te są tak oczywiste, nie każdy jest do nich przyzwyczajony. Kiedy do Przemyśla trafiają ludzie z innych stron polski, nierzadko są zaskoczeni pięknem naszego miasta. Istotnie mamy się przecież czym pochwalić: malownicze położenie, dużo zieleni, oraz liczne zabytki architektury, zarówno sakralnej jak i świeckiej. Wielokulturowe wpływy, oraz ponad 1000 lat historii utrwaliły się w wyglądzie naszego miasta. Nie każdy jest czuły na piękno, nie każdy zwraca uwagę na wygląd miasta. Osoby, które spędziły tutaj całe swoje życie, często oswoiły się z jego widokiem i nie widzą w nim już nic szczególnego. Ciekawe jest, jak odbierają Przemyśl osoby z zewnątrz które zetknęły się z nim po raz pierwszy. Szczególnie zaś spodziewać się można ciekawych recenzji po osobach szczególnie wyczulonych na piękno takich jak artyści fotograficy. Przez ostatni tydzień w Przemyślu gościliśmy kilkudziesięciu fotografów z całej polski. Skupionych wokół kilku ogólnopolskich stowarzyszeń. Ludzie z wieloletnim doświadczeniem, którzy od lat jeżdżą po różnych zakątkach polski i nie tylko, maja na swoim koncie liczne wystawy, i plenery. W ubiegłym tygodniu spotkali się w Przemyślu, aby uchwycić jego specyfikę. Jak im podoba się Przemyśl, co o nim sądzą? Czy nasze miasto może się okazać rajem dla fotografa?
Wojciech Wesołowski, fotograf V-ce prezes Fotoklubu RP w Przemyślu po raz drugi po 40 letniej przerwie.
Bardzo, naprawdę bardzo mi się tutaj podoba. Przemyśl jest przepiękny, trudno określić co jest tu najciekawsze, architektura jest naprawdę wspaniała. Ja byłem w Przemyślu ok. 40 lat temu i dużo się zmieniło na plus. Wiele zabytków odnowiono, architektura miasta teraz naprawdę robi wrażenie. Szczególnie rynek miasta i stare kościoły, mi akurat najbardziej spodobały się jak dotąd: kościół salezjanów i katedra. Ja na plenery jeżdżę od 20 lat, i są one organizowane naprawdę w różnych miejscach, ale muszę powiedzieć że tu jest świetnie. Część z nas dzisiaj pojechała do Lwowa. Ja chcę wybrać się koniecznie na kalwarię pacławską. Oprócz tego forty, ja znam historię i wiele czytałem na temat fortów, ale jeszcze nie byliśmy tam. Co zwróciło moją uwagę, dziwny jest tutejszy pomnik Szwejka, jak byłem w Pradze to tam też widziałem Szwejka, ale ten jest taki nasz. W trakcie pleneru będę szukał na pewno Przemyskich miejsc związanych ze Szwejkiem. Jeśli chodzi o tematykę moich zdjęć to ja fotografuje takie miejsca które odpowiadają mojej wizji artystycznej, Przemyśl jest bardzo ciekawym miastem dla fotografa. Myślę że będę tutaj wracał i następnym razem przyjadę z żoną, niech ona też zobaczy jak tu jest fajnie i jak wygląda Przemyśl.
Dr. Hab. Piotr Nowak z Wrocławia- Fotograf, wykładowca . W Przemyślu po raz pierwszy.
W Przemyślu jestem po raz pierwszy nigdy się tu nie zapuszczałem dalej na wschód niż Rzeszów, ale teraz mnie tu ciągnie. Ciągną mnie te wschodnie klimaty: Przemyśl, Lwów tym bardziej, że łącze je z historią Wrocławia tak inną a jednak mająca pewien wspólny mianownik w postaci losu wielu repatriantów ziem wschodnich. Życie płynie tutaj trochę wolniej i to jest piękne. Zresztą ludzie tutaj też są trochę inni, i trzeba dodać że jest tu wiele pięknych kobiet. Poza tym zauważyłem że tutejsza młodzież jest trochę grzeczniejsza niż we Wrocławiu, bardziej kulturalna. Podoba mi się tutaj wielokulturowość i mieszanie się wpływów kulturowych co widać chociażby po architekturze. Jestem zauroczony tym miastem, nawet rozważałem żeby się gdzieś tutaj przeprowadzić i uciec od tego całego pędu i zgiełku.
Jerzy Borecki z Łowicza Fotograf artysta W Przemyślu po raz pierwszy.
Stare miasto jest Przepiękne, ale niełatwe do fotografowania. Bardzo podobają mi się tutejsze kościoły ich architektura jest fascynująca. W Łowiczu także jest dużo kościołów przy czym Łowicz jest mniej więcej o połowę mniejszy od Przemyśla i ma połowę kościołów z tego co Przemyśl. Także proporcja jest zachowana . Jedna rzecz rzuciła mi się szczególnie w oczy, zrobiłem takie zdjęcie białej cerkwi grekokatolickiej z 3 kopułami, niedaleko na prawo znajduje się budynek po synagodze, w tle widać wierze kościoła, udająca tę z kościoła mariackiego, a pośrodku między tymi świątyniami znajduje się oświetlona stacja benzynowa, tak jakby kapitał wcisnął się tu między domy boże. Poza tym zwróciłem uwagę, że ludzie są tu bardzo sympatyczni i uczynni, mówią sobie „dzień dobry” na ulicy gdzie, indziej już tego często niema.
Marek Zgliński z Sierpca przez 20 lat fotograf, właściciel kilku gazet lokalnych, a także budowlaniec. W Przemyślu po raz drugi, ostatnio był tutaj 4 lata temu twierdzi że od tego czasu dużo się zmieniło na plus.
Zauroczony jestem Przemyślem, szczególnie robią tu na mnie wrażenie ogromne przestrzenią, tam skąd jestem tego niema, tam człowiek wychodzi z domu i widzi na dwa kilometry przed siebie tutaj widzi na piętnaście, to jest fascynujące ,staram się tu uchwycić, tą przestrzeń, tak wiec robię zdjęcia panoramiczne, bo patrząc tylko w jednym kierunku tego nie widać. Po zatem bardzo podobają mi się tutejsze świątynie, kościoły a obok cerkwie. Ta słynna wielokulturowości tego miasta, pokojowe współistnienie i tolerancja. W miejscu z którego ja pochodzę tak nie jest, tam jest 99% katolików i nawet księża wcale niechętnie patrzą na „innowierców”.
To co jeszcze tutaj zauważyłem, że ludzie stąd maja wysokie aspiracje kulturowe i wiadomo, że jest tu pewnie ciężej żyć niż w innych miastach polski, czy zagranicą, tu jest pewnie większe bezrobocie, ale to ich nie zraża myślę, że to ich jakoś razem skupia i pozwala tu zostać, zresztą ci którzy wyjechali myślę, że też mają lepszą pozycje, dzięki temu, że są bardziej ukulturowieni i myślę że to im pomaga. Chcę przyjechać tutaj następnym razem ze swoją rodziną.
kjz
(Opublikowane na łamach Gazety Przemyskiej)
Informacje na podstawie strony www.mok-jar.pl