Galeria Pauza oraz Napo images zapraszają na wystawę Filipa Ćwika "12 twarzy/faces". Wernisaż wystawy odbędzie się w czwartek, 4 kwietnia o godz. 20:00. Projekt poświęcony jest syryjskim uchodźcom, których artysta sportretował w obozie dla uchodźców w Islahiye w Turcji na przełomie sierpnia i września 2012 roku. Wystawie towarzyszą opowieści bohaterów zdjęć wysłuchanych i spisanych przez Michała Kacewicza - publicystę tygodnika Newsweek Polska. Stanowią one przejmujący zapis przeżyć i emocji ofiar reżimu Baszara al-Assada, którym udało się uciec z ogarniętego wojną domową kraju.
Joanna Kinowska o projekcie:
12 osób patrzy wprost na ciebie. Przeszywają cię wzrokiem. Nikt się nie uśmiecha. Nie tylko patrzą, ale jeszcze mówią. Opowiadają o swoim życiu. Codziennym i niezwykłym. Pochodzą z Syrii, uciekli z niej jak tysiące innych ludzi, każdy z innego powodu. To okrutne historie. Już wiadomo, czemu się nie uśmiechają. Każda z osób - bez względu na płeć, wiek i zawód - spojrzała wojnie w twarz. Teraz patrzą na ciebie i wymagają twojej uwagi.
Filip Ćwik, reporter i dokumentalista pojechał spotkać ich w Turcji, w obozie dla uchodźców. Pojechał nie tylko zrobić im zdjęcia, popatrzeć im w oczy. Te 12 spotkanych osób dzieli się swoją historią i zostawia świadectwo. Historię, którą warto poznać i zapamiętać. O takich wydarzeniach nie przeczytamy w gazetach. Wojny na świecie powoli nam się mylą i zlewają w jedno. Bliski Wschód jest niebezpieczny i ciągle trwa tam wojna. Nie wiesz po której stronie stanąć, co się tam dokładnie stało, kiedy do tego doszło?
"12 twarzy" nie odpowiada na te pytania. Poznajemy życie codzienne, o którym istnieniu wolelibyśmy nie wiedzieć. To historie ludzi, którym udało się przeżyć coś czego ludzie żyjący w latach pokoju nie potrafią sobie wyobrazić. Portrety zostały wykonane w najbardziej tradycyjny sposób. Ćwik wcielił się w rolę wędrownego fotografa. Podobnie jak czyniono w końcu XIX wieku, swoje studio ustawił na zewnątrz, na ulicy i zapraszał do wykonania zdjęcia i rozmowy. Dzięki temu zabiegowi bohater nie jest tylko modelem przed obiektywem. Ćwik użył aparatu wielkoformatowego, który pamiętał czasy II wojny światowej, zestawiając symbolicznie naszą pamięć zbiorową z aktualnymi wydarzeniami na Bliskim Wschodzie. Zdjęcia zostały wykonane na przełomie sierpnia i września 2012 w Islahiye w Turcji, przy granicy z Syrią.
Przy okazji wystawy swoją premierę będzie miał album fotograficzny "12 twarzy/faces". Dodatkowo w edycji kolekcjonerskiej (nakład 100 sztuk numerowanych i sygnowanych przez autora) dołączona jest odbitka autorska. Całość została zaprojektowana przez Anię Nałęcką/Tapir Book Design.
Filip Ćwik (1973) laureat World Press Photo, założyciel i członek agencji NAPO IMAGES, fotoreporter tygodnika "Newsweek Polska". Studiował kulturoznawstwo na Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza w Poznaniu oraz fotografię na Akademii Sztuk Wizualnych w Poznaniu. Stypendysta Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego (2012). Laureat wielu konkursów fotograficznych w Polsce jak Grand Press Photo 2005/2009/2011, Konkurs Fotografii Prasowej 2002/2006/2007, BZ WBK Press Foto 2006 oraz światowych konkursów Sony World Photography Awards i World Press Photo.